niedziela, 26 stycznia 2014

Gwiezdne Wojny są dla każdego

O byciu fanem, cosplayerem, efekcie Boby Fetta i uniwersum Gwiezdnych Wojen z Michałem Rybickim prezesem Toruńskiego Imperium Star Wars rozmawia Maciej Wasiński

Jakie są Pana nadzieje i obawy związane z nadchodzącym tej jesieni serialem Star Wars Rebels?
Staram się nie oceniać projektów po pojedynczych screenach, czy plotkach które są raz potwierdzane, później dementowane, ale jestem pozytywnie nastawiony. Myślę, że wydarzenia 14 lat po Zemście Sithów to jest ciekawy okres, w którym można zrobić dobrą historię dotyczącą początków Sojuszu Rebeliantów. Na razie to co widzimy to forma graficzna i trudno powiedzieć jak to będzie wyglądać w serialu. Screeny są statyczne, nie wiemy jak to będzie animowane.
Fani wyłapują takie krótkie informacje, elementy choćby z filmików producentów i dostrzegają szczegóły, jak fiszkę z imieniem i nazwiskiem postaci i już tworzą domysły.
Fani są bardzo uważni jeśli chodzi o tego typu wycieki czy informacji. Trudno ich winić, w końcu to jest ich pasja więc są w stanie przeanalizować każdą klatkę. Nie zawsze ich wnioski są poprawne, możemy tylko domniemywać.

środa, 22 stycznia 2014

Człowiek przyszłości- lepszy czy gorszy?

To niewiarygodne jak wielki wpływ na rozwój ludzkości mają nowe technologie, szczególnie te ułatwiające komunikację. Możemy pisać do siebie mejla, przedstawiać swoje życie na portalach społecznościowych i wyszukiwać informacje dotyczące każdej dziedziny wiedzy, którą to chętnie się dzielimy.

Myślenie o przyszłości, o tym jakie technologie pojawią się na świecie i jak zmienią nasze życie jest godne przedstawienia. Kto nie chciałby poczytać sobie o świecie przyszłości, gdy technologia ułatwiła życie człowiekowi? Choć na chwilę ujrzeć nowy, lepszy świat?

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Taniec ze Smokobójcami

Dla twórców fantastyki szczególnym źródłem inspiracji są stare legendy, wierzenia oraz przeróżne mitologie. To tam pierwszy raz pojawiała się większość potworów o nadprzyrodzonych zdolnościach i herosów zdolnych je pokonać. Nie jest to spowodowane tym, że autorzy nie mogą wymyślić nic nowego (Godzilla pojawia się tylko w filmie, stamtąd rozszerzyła swoją obecność na inne media), ale raczej tym, że lubimy to co dobrze znamy.


Do najpopularniejszych magicznych stworzeń należą smoki. Te dziewicożerne skrzydlate gady zionące ogniem stanowiły głównych wrogów w niejednej opowieści. Od "Hobbita"  pod cykl "Ziemiomorze", "Eragona", "Pieśń Lodu i Ognia" przez przeróżne gry komputerowe (Gothic 2, Dragon's Dogma). Jednakże najciekawszą koncepcję przedstawili Japończycy.

niedziela, 29 grudnia 2013

Hobbit: Pustkowie Smauga czyli więcej złota dla smoka

Zaczyna się od scen wędrówki. Nudnych, przeciągniętych zdjęć krajobrazu, biegnących krasnoludów, hobbita i czarodzieja ściganych przez orków Azoga. Akcja rusza do przodu kiedy kompania Thorina Dębowej Tarczy dociera do Mrocznej Puszczy. Nie dowiemy się dlaczego Orły nie podrzuciły kompanii bliżej Samotnej Góry.


Hobbit: Pustkowie Smauga nie zasługuje na miejsce w zestawieniu najlepszych filmów roku, natomiast wpasowuje się w kategorię rozczarowań. Za dużo akcji i scen walki, mających zaspokoić krwiożercze zapędy widowni (Chleba i igrzysk!), za mało hobbita.

piątek, 27 grudnia 2013

Historia Birkarta cz. V

To był pierwszy raz kiedy Salim znajdował się w Komnacie Dowodzenia. Wstęp tam przysługiwał tylko Generałowi Armii Imperialnej Sułtana Amisztraju. Siedział na podwyższeniu w pozycji kwiata lotosu. Wokół niego wisiały w powietrzu kryształowe kule służące do projekcji i przekazywania informacji. Niektóre latały z miejsca na miejsce zależnie jak gestem ręki je poruszał. Miał wgląd w najważniejsze placówki wojskowe w mieście, kontakt z każdym wysokiej rangi oficerem oraz magiem bojowym i oczywiście dostęp do pełnego monitoringu Pałacu Sułtana. Teraz najważniejsza była mała kulka unosząca się przed jego nosem. To ona pozwalała na kontakt z najbardziej utalentowaną maghribi w Amisztraju, Aldaraią, właściwie jedyną nadzieją na odparcie ataku tak potężnego maga bojowego jak Birkart, czy chociażby poprzednik Salima Vazotas. Dlatego gdy kula rozbłysła jaskrawym czerwonym światłem i upadła na podłogę, serce generała ścisnęła trwoga. Nie było już ratunku. Przywołał do siebie największą kulę i położył na niej dłoń. Niebieskie nici wytrysnęły z niej pod wpływem jego dotyku. Rozproszyły się po całej komnacie i połączyły z każdą kulą.
— Wszyscy do Pałacu Sułtana!- rozkazał licząc, że nie jest za późno.

piątek, 13 grudnia 2013

Pokażę ci

Czary muszą dobrze wyglądać. Dlatego ich uwalnianie wymaga odpowiednich gestów. Najlepiej żeby w trakcie tej czynności postać dodatkowo przybrała coolerską pozę.

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Tacy zabawni

Joker to dobra ksywka dla kogoś z dużym poczuciem humoru, niezależnie od jego rodzaju. Przyjrzałem się trójce najsłynniejszych trefnisiów.

Joker z Batmana jest bodajże najsłynniejszym przestępcą jaki kiedykolwiek nie istniał. Był on głównym wrogiem człowieka nietoperza, nieustannie załaził gackowi za skórę i kombinował jak pozbyć się obrońcy Gotham. Pamiętamy jak wcielił się w tę postać Jack Nicholson, a także w nowej odsłonie Batmanów Heath Ledger. Joker miał upodobanie do fioletowych garniturów, wyraźnego makijażu i szerokiego uśmiechu. Dla niego wszystko było przyczyną do żartu. Jak na czarny charakter przystało swoim głośnym śmiechem potrafił mrozić krew w żyłach. Osobiście najbardziej podobała mi się jego odsłona z serialu animowanego Batman z lat 90. Miał takie fajne rysy twarzy. Cóż jak to powiedział główny zainteresowany, co cię nie zabiję to cię udziwni.